Dlaczego inaczej karmiłam moje drugie dziecko

Udostępnij

Jest to wpis gościnny autorstwa Katie Serbinski, blogerki specjalizującej się w dietetyce, która prowadzi bloga pod adresem Mom to Mom Nutrition. Katie jest zapracowaną mamą dwóch małych chłopców. Choć jej dzieci dzieli zaledwie 15 miesięcy, do karmienia drugiego dziecka podeszła inaczej niż do pierwszego. Oto dlaczego:


Dlaczego inaczej karmiłam moje drugie dziecko

Katie Serbinski, MS, RD

Właśnie przeszłam przez zawirowania związane z karmieniem piersią po raz pierwszy i bałagan związany z rozpoczęciem przyjmowania pokarmów stałych przez mojego najstarszego syna, kiedy urodziłam mojego drugiego. Mój mały dynamiczny duet ma tylko około 15 miesięcy. Choć teraz są maluchami i jedzą te same rzeczy, ja w rzeczywistości robiłam wszystko nieco inaczej, jeśli chodzi o karmienie ich jako niemowląt:

  1. Pominęłam przeciery. Przynajmniej tak jakby. Zaczęłam podawać mojemu młodszemu synowi warzywa w postaci puree około 5 miesiąca życia, ale nie był on fanem karmienia łyżeczką. Poszperałam trochę i dowiedziałam się, że kilkoro moich znajomych odstawiało swoje dzieci od piersi. Podążając jego śladem, zastosowaliśmy mieszankę puree i małych, pokrojonych, miękkich pokarmów, jak sugeruje odstawienie dziecka od piersi.
  1. Płatki ryżowe nie były pierwszym pokarmem. Amerykańska Akademia Pediatrii uznaje, że płatki zbożowe z pojedynczymi ziarnami są tradycyjnie podawane jako pierwszy pokarm. Nie ma jednak żadnej przewagi odżywczej nad podawaniem jednego pokarmu nad drugim. Dałam więc mojemu drugiemu synowi trochę awokado i trochę banana jako jego pierwsze jedzenie. W końcu daliśmy mu płatki owsiane (które szybko zamienił w domową maseczkę!). Więc nie myśl, że łamiesz jakiekolwiek zasady, wybierając owoce, warzywa lub mięso jako pierwsze jedzenie.
  1. Wszyscy jedliśmy razem jako rodzina (i nadal to robimy!). Kiedy nasz pierwszy syn był niemowlęciem, mój mąż i ja jedliśmy kolację po tym, jak położyliśmy go do łóżka o 19:00. Założyliśmy, że drugi też będzie złotym śpiochem (tacy młodzi i naiwni z nas!). Większość nocy, mój młodszy syn może zostać później niż my możemy, więc dostosowaliśmy harmonogramy każdego i wszyscy jemy kolację razem prawie każdej nocy. Efektem końcowym jest to, że tworzymy rodzinne wspomnienia przy stole, coś, co cenię w swoim dzieciństwie.
  1. Nie postępowałam zgodnie z książką. Moje pierwsze dziecko otrzymywało jeden pokarm na raz, przez trzy dni, aby upewnić się, że nie ma reakcji alergicznej. Dbałam też o to, by miał idealne porcje, kolorowe łyżeczki i talerzyki oraz najlepsze śliniaki. Mój drugi? Zawsze miał mieszankę pokarmów na swojej tacy - i cóż, mamy szczęście, jeśli pamiętamy o założeniu mu koszulki z powrotem po jedzeniu! Kiedy musisz nakarmić malucha, dziecko, siebie i swojego męża, masz tendencję do podążania z prądem. Szczęśliwy wynik? Byłam o wiele mniej zestresowana.

Jeśli masz więcej niż jedno dziecko, WIESZ, jak bardzo się różnią - i wiesz też, że wszystko, co wiąże się z wychowywaniem dziecka (w tym karmienie), nigdy nie jest takie samo! I wiesz co? Jako rodzic, nie powinieneś chcieć lub oczekiwać, że twoje dzieci będą inne.

Dlaczego inaczej karmiłam moje drugie dziecko:

Click To Tweet

Katie Serbinski, MS, RD, jest zarejestrowanym dietetykiem i założycielką Mom to Mom Nutrition, bloga o zdrowej żywności i stylu życia, na którym dzieli się swoim "czasem dla siebie" z innymi myślącymi o zdrowiu rodzicami. Na jej blogu znajdziesz proste, przyjazne rodzinie przepisy, wskazówki dla świeżo upieczonych rodziców i realistyczne porady żywieniowe. Skontaktuj się z Katie poprzez e-mail [email protected] lub Twitter @MomNutrition.